Quantcast
Channel: Lekturki - blog Zofii Jurczak » mroczna
Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

O uprzedzeniach

$
0
0

Powinnam posypać sobie głowię popiołem i przyznać tudzież wyznać szczerze jak u konfesjonału, że do „Niespokojnego człowieka” Henninga Mankella uprzedziłam się na długo zanim pojawił się w księgarniach. Uprzedziłam się tak na wszelki wypadek, asekuracyjnie, pomna rozczarowania jakiego doznałam po lekturze „Chińczyka” – poprzedniego kryminału Mankella, który z perspektywy czasu oceniam jako jedną  z najsłabszych książek jego autorstwa. Uprzedzenie – uprzedzeniem, ale i tak na „Niespokojnego człowieka”, zapowiadanego jako ostatnią część cyklu z komisarzem Wallanderem, czekałam niecierpliwie. Wszak Kurta W. kocham miłością szczerą i prawdziwą, a miłość nie zna wyjątków, toteż każdą książkę przeczytać muszę, bez względu na to czy ta jest gniotem czy nie.

Oczywiście, moje uprzedzenia nie wzięły się znikąd. Wysnułam je na podstawie zapowiedzi treści brzmiących niedorzecznie i niezbyt obiecująco. O zgrozo, jacyś NRD-owscy szpiedzy, zimna wojna, łodzie podwodne i tego typu okropieństwa. Podskórnie czułam, że to nie może być dobra książka i niczym mantrę powtarzałam to przy każdej możliwej okazji. I pewnie byłaby to niedobra książka, gdyby Mankell inaczej rozłożył akcenty. Pomimo tego, że jego światopogląd jeszcze nigdy nie był tak czytelnie eksponowany, „Niespokojnego człowieka” nie czyta się jak zaangażowanej ideologicznie powieści szpiegowskiej. Na szczęście.

Powieść okazała się bardzo udanym a nade wszystko potrzebnym domknięciem serii. Pożegnaniem z Wallanderem. To właśnie starzejący się komisarz ystadzkiej policji gra tu główną rolę. On, a nie intryga (nawiasem mówiąc zupełnie udanie nakreślona i wciągająca), która stanowi jedynie pretekst do uwypuklenia warstwy psychologicznej. Stąd „Niespokojny człowiek” to nie powieść szpiegowska, a refleksyjny kryminał o przemijaniu. Mankell, nie stroniąc od nostalgicznego tonu, przypomina, że wszyscy, nawet literaccy bohaterowie, są śmiertelni i podlegają prawom przemijania. Wallander jest tu u kresu swej kariery policyjnej, ale i u kresu życia. Ze szwankującym zdrowiem, problemami z pamięcią i alkoholem. Na prośbę Lindy, początkowo z pewnym oporem, podejmuje się poprowadzenia własnego śledztwa w sprawie zaginięcia jej teścia – emerytowanego komandora marynarki wojennej, który pewnego ranka wyszedł z domu i dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Sprawa dla Wallandera okaże się swoistym czyśćcem. Pretekstem do zajrzenie w głąb siebie. Przypomnienia dawnych miłości, wzlotów i upadków, tym bardziej, że przeszłość wciąż daje o sobie przypomina, a i przyszłość – w głównej mierze warunkowana marnym stanem zdrowia – nie daje mu spokoju.

Bardzo dobra, ale i smutna książka, kongenialnie dopełniająca cykl.

Ocena: 5.5 out of 6 stars

„Niespokojny człowiek” Henning Mankell, przełożyła Beata Walczak-Larsson, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2010
mroczna seria

[mój własny]


Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

Latest Images

Trending Articles


Musierowicz Małgorzata - Małomówny i rodzina [audiobook PL]


Żeberka po koreańsku


Plex czy to jest legalne?


Czy rozpoznasz Youtuberów jako awatary?


Antena Grazioli MV6,opinie


Zerżnij mnie w dupę


WWE 2K18 Spolszczenie


Typ Okolodobowy a Zdrowie Psychiczne Pracowników Zmianowych


Wznowienie - Miś Uszatek


AutoMapa 6.27.0 ( 2301 ) Polska / Europe Finał ( PC_WinCE ) Cracked